Adminki

Adminki

O Adminkach.

Nazywamy się Ania&Oliwia. W rzeczywistości jesteśmy Najlepszymi Przyjaciółkami (BFF). Na awatarii gramy już od 2 lat. Stworzyłyśmy bloga, aby dzielić się z wami naszą grą, ludźmi których spotykamy i wydarzeniami które napotkałyśmy. [jakaś impreza, kłótnia, a może nowe znajomości ;) ]

sobota, 7 lutego 2015

Co mnie denerwuje na Awatarii?

            Hej! Tu znów Ania. Jak obiecywałam, dodam teraz posta na temat Awatarii, ponieważ w tamtym, informacyjnym za bardzo się rozpisałam xD. Wiem, wiem za dużo piszę, ale ani Oliwia, ani nikt inny nie może nic na to poradzić, ponieważ gdy już piszę posta, to uważam, że powinien być on wykonany solidnie i sumiennie, aby potem sprawiedliwie zasłużyć na Wasze komentarze oraz wyświetlenia <3 Nie przedłużając;d :
             Postanowiłam, że dziś pokażę Wam co najbardziej irytuje mnie na Awatarii ;/.

1. Spamowanie.
    Bardzo denerwuje mnie to, gdy dana osoba ciągle wysyła wiadomości, że u niej jest jakieś wydarzenie. Chyba gdy napisze od 3 do 5 razy to wystarczy, aby inni ludzie  to zauważyli. -,-



 2. Proste błędy ortograficzne -,-
     Bardzo wkurzają mnie osoby, które popełniają banalne błędy ortograficzne typu: bul, curka, łużko, hata ;-;. Jak widzę takie osoby to chce mi się płakać ;( xD
            
3. Zboczone imprezy
   Kiedy ktoś organizuje wydarzenie typu 'U mnie sex zapraszam napalonych' to jest to dla mnie osoba skończona i beznadziejna. Jeśli nie potrafi cieszyć się miłością w rzeczywistości to nie znaczy, że musi zaśmiecać takimi imprezami wydarzenia. Tym bardziej, że żadna porządna osoba nie pójdzie na takie coś ;oo
                   
 
          I to chyba było by na tyle. Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój post. Wiem, że mogłam dodać o wiele więcej irytacji, ale niestety brakuje mi czasu za co bardzo z góry przepraszam ;/. Trzymajcie się Kochani! Miłej reszty weekendu spędzonego w gronie najbliższych Wam osób!:) Do zobaczenia;>
                                                                       Ania.

 






















 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz